Exit gra tajemnic recenzja

Exit: Gra tajemnic – recenzja #12

 Dziś chcę Wam opowiedzieć nie o jednej grze a o serii gier. Nie są to też typowe gry planszowe. Exity są raczej łamigłówkami , jednorazowymi przygodami, które możemy przeżyć solo lub w kooperacji.

Wydawnictwo Galakta do tej pory zaoferowało nam już 10 pudełek z serii Exit. Każda z gier jest inna, mają one także różne poziomy trudności. Czy warto wydać złocisze na jednorazową zabawę i czy rzeczywiście nie stanie się to w pewnym momencie nudne? Zapraszam zatem wszystkich ciekawych opinii na temat serii Exit: Gra Tajemnic 🙂

* do tej pory zagrałam w 2 z 10 Exitów. Recenzja będzie zatem uzupełniana o kolejne tytuły z tej serii 🙂

Informacje podstawowe

Autorzy: Inka i Markus Brand, Ralph Querfurth

Polski Wydawca: Galakta

Rok wydania: 2017-2020

Ilość graczy: 1-6

Czas rozgrywki: 45-90 min

Co to jest Exit: gra tajemnic i komu może się spodobać?

  Exit: gra tajemnic to seria gier typu escape room, czyli ciąg zagadek i łamigłówek powiązanych wątkiem fabularnym. Szarady, które przyjdzie nam rozwiązać prowadzą nas do konkretnego celu (opisanego we wprowadzeniu do gry).

Jako gracze, będziemy starali się jak najszybciej rozwikłać postawione przed nami problemy. Twórcy gry dali nam na to maksymalnie 90 minut. Czy to dużo czasu jak na 10 zagadek? Okazuje się, że nie… choć Exity zostały podzielone według stopnia trudności, w żadnym z pudełek nie znajdziemy zagadek łatwych, banalnych czy nudnych.

Seria Exit przeznaczona jest dla osób, które lubią łamigłówki  i nie przeszkadza im gra pod presją czasu. Przyda się umiejętność logicznego myślenia i znajomość matematyki w podstawowym zakresie.

 

Unboxing i wrażenia z rozgrywek

  W każdym Exicie znajdziemy instrukcję, książkę, talię kart oraz dysk dekodujący. Poszczególne pudełka zawierają także dodatkowe elementy potrzebne do rozgrywki, na przykład:

Śmierć w Orient Ekspresie zawiera dwa dodatkowe przedmioty i zamknięte przedziały wagonów.

W pudełku z grą Zatopiony Skarb znajdziemy natomiast kolorowe kryształki i trzy tajemnicze elementy.

1. Zatopiony Skarb

Była to dla nas pierwsza gra z tej serii i mimo, iż na pudełku zaznaczono: poziom początkujący, to nie zmieściliśmy się w wyznaczonym czasie. Im dalej w las, tym było nam jednak łatwiej, zaczynaliśmy coraz bardziej rozumieć o co w grze chodzi. Zdecydowanie mniej korzystaliśmy z podpowiedzi a rozwiązania zagadek przychodziły szybciej. 

Mimo, iż punktacja końcowa nas zmiażdżyła, gra nam się podobała i uznaliśmy, że spróbujemy jeszcze innych Exitów 🙂

2. Śmierć w Orient Ekspresie

 Rozegrana jako drugi Exit, tym razem poziomu eksperckiego. Trochę się obawialiśmy stopnia trudności rozgrywki, lecz w czasie zabawy okazało się, że dajemy radę. Podpowiedzi, które odsłanialiśmy zawierały w 90% coś, co odkryliśmy już wcześniej i tak naprawdę nie były nam potrzebne.

Czasowo znów wypadliśmy marnie, jednak nie na czasie skupialiśmy swoją uwagę. Zagadki pochłaniały nas bez reszty, a motyw kryminalny dodał rozgrywce jeszcze więcej atrakcyjności.

Jak grać w Exit?

  1. Przygotowujemy coś do pisania, nożyczki oraz notes lub kartkę papieru
  2. Ustawiamy stoper w zegarku lub smartfonie
  3. Przygotowujemy wszystkie elementy gry według instrukcji
  4. Zaczynamy przygodę! Zagadki rozwiązujemy w kolejności, w której będą się pojawiały. Rozwiązanie stanowi szyfr, który ustawiamy na dysku dekodującym, który wskaże konkretny numer karty.
  5. Nie wolno przejść do następnej zagadki, ani nawet odwrócić strony w książce, dopóki nie będzie znany wcześniejszy kod a gra powie, że można iść dalej.
  6.  Gra kończy się wraz z rozwiązaniem ostatniej zagadki, gracze przyznają punkty według tabelki z instrukcji.

Aby rozwiązać niektóre zagadki, należałoby zniszczyć część komponentów gry. Można jednak sobie z tym poradzić w nieco inny sposób a rozegrany egzemplarz Exita oddać np. znajomym 🙂

  • zanim zaczniecie zabawę warto skserować sobie karty książki, wtedy użycie nożyczek na oryginale nie będzie konieczne
  • w zagadkach wymagających narysowania czegoś w książce użyjcie ołówka lub również wyżej wspomnianej kopii ksero
  • niektóre zagadki można po prostu przerysować na kartkę papieru i dopiero wtedy wyciąć
  • uważajcie, by nie zniszczyć wypchniętych z kartonu elementów dodatkowych, będą mogły posłużyć kolejnej ekipie
  • po zakończonej rozgrywce ułóżcie karty w odpowiedniej kolejności tak, by nowa ekipa graczy mogła korzystać z talii w sposób komfortowy

Ocena ogólna

  Exit: Gra Tajemnic zarówno jako seria, jak i pojedyncze części oferuje nam jednorazową przygodę, działającą dobrze solo oraz na większą liczbę graczy.

Wykonanie gry jest na bardzo przyzwoitym poziomie, szczególnie fajnym elementem jest dysk dekodujący. W każdym pudełku znajdują się też specjalne elementy charakterystyczne dla danego tytułu, które zwiększają atrakcyjność rozgrywki.

Same zagadki nie są łatwe, trzeba trochę pogłówkować aby je rozwiązać 🙂 Czasem na pewno dopadnie Was totalna niemoc i uczucie utknięcia w martwym punkcie. W każdym pudełku czekają zadania bardzo zróżnicowane, zaskakujące i ciekawe.

Do tej pory rozegraliśmy 2 tytuły z serii Exit: gra tajemnic. Oba na zupełnie innym poziomie trudności, jednak nie wiem w jaki sposób stopień zaawansowania został tutaj określony. Grając w wariant ekspercki nie dostrzegłam różnicy w „ciężkości” zadań. Zarówno na poziomie początkującym jak i eksperckim znalazły się zadania bardziej skomplikowane, które zajęły nam więcej czasu.

Stałe kryteria oceny:
  • wygląd jest klimatycznie a o to w tego typu grach chodzi 
  • zasadybardzo intuicyjne i łatwe do przyswojenia dla każdego. Każda gra z serii Exit ma takie same reguły, więc grając w kolejną część nie trzeba już zagłębiać się w instrukcję
  • stosunek jakości do ceny – jedno pudełko Exit kosztuje ok. 45 – 60 zł. To dość sporo jak na grę z założenia jednorazową. Zawartość pudełka nie powinna jednak rozczarować; no i zawsze możemy zagrać tak, by nie zniszczyć komponentów.
  • regrywalność – mówiąc o tego typu grach mamy do czynienia z przygodami jednorazowymi
  • ilość graczy – teoretycznie od 1 do 4 graczy, jednak nam najlepiej przechodzi się Exity we dwoje. Nie oznacza to jednak, że nie można rozwiązywać zagadek solo a i w małej grupie będziecie świetnie się bawili.

Ocena poszczególnych części gry

 

1. Zatopiony Skarb

Gra super, łamigłówki jeszcze lepsze. Brakowało mi tylko klimatu, rozwiązując Zatopiony Skarb przechodzi się od zagadki do zagadki, co w pewnym momencie może stać się nużące. Najbardziej genialnym momentem rozgrywki było dla nas wykorzystanie pewnego nieoczywistego przedmiotu 🙂 Musieliśmy zasięgnąć podpowiedzi, bo żadne z nas nie wpadło na tego typu rozwiązanie.

2. Śmierć w Orient Ekspresie

To najlepszy escape room jaki do tej pory rozegrałam! Zagadki zupełnie inne niż w poprzedniej części, ciekawa fabuła i wyczuwalny klimat! Końcówka rozgrywki była dla nas totalnym, bardzo pozytywnym zaskoczeniem – wątki kryminalne to coś, co lubimy 🙂 Tym razem nie było mowy o znużeniu czy dłużeniu się gry.

 

Exit: gra tajemnic oceniam na: 

Zatopiony Skarb 6/10

Śmierć w Orient Ekspresie 9/10

 

TUTAJ sprawdzisz, jak oceniam gry

Ciekawe linki

One thought on “Exit: Gra tajemnic – recenzja #12

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *