Dixit na sklepowych półkach
Do tej pory zostały wydane 2 podstawowe wersje tej gry: Dixit oraz Dixit Odyseja.
Oba pudełka mogą pełnić zarówno rolę podstawki jak i dodatku (karty w każdym wariancie są zupełnie inne). Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by posiadać jedną i drugą wersję.
Do rozgrywki będziemy jednak potrzebowali tylko jednego egzemplarza i to do nas należy decyzja, który wybrać na początek.
Jeśli nie wiesz, czy w ogóle warto mieć tę grę TUTAJ przeczytasz, czym jest Dixit i co sądzę na jego temat 🙂
Dodatki
Dodatków do Dixit na ten moment mamy 8 a następny – dziewiąty z kolei już został zapowiedziany. Możemy wybrać spośród rozszerzeń ponumerowanych według kolejności wydawania:
- 2 – Przygody
- 3 – Podróże
- 4 – Początki
- 5 – Marzenia
- 6 – Wspomnienia
- 7 – Wizje
- 8 – Harmonia
- 9 – Edycja jublieuszowa
Czym to się różni?
Wersje podstawowe
Pomijając oczywiste różnice wyglądu pudełek oraz to, że w Dixit znajdziemy inne karty, niż w Odyseji – najważniejsze elementy odróżniające obie wersje gry przedstawia poniższa tabela:
Dixit | Dixit Odyseja |
---|---|
maksymalnie 6 graczy | maksymalnie 12 graczy |
plansza w pudełku | osobny tor wyścigowy |
głosowanie za pomocą znaczników | planszetki do głosowania |
wariant party oraz Dixit drużynowy |
Dodatki
W związku z tym, że każdy dodatkek do Dixit zawiera jedynie karty, to one są jedynym elementem odróżniającym jeden dodatek od drugiego.
Który Dixit wybrać?
Odyseja zawiera także „tor wyścigowy” – niewielką planszę, po której poruszają się króliki. To pozwala zaoszczędzić trochę miejsca na stole, bo spore pudełko z planszą w środku z pierwszej wersji Dixit może przeszkadzać w grze. Oczywiście jeśli nie zależy Wam na graniu w dużym gronie, z powodzeniem można wybrać starszą wersję, tym bardziej gdy cena obu odsłon jest bardzo podobna.
Dodatki – czy warto?
Każde pudełko zawiera 84 nowe karty i kosztuje ok 55-60zł. Rozszerzeń jest 8, w przyszłości 9, co w ogólnym rozrachunku daje nam około 440 ( lub więcej) złotych. Mowa tu oczywiście o przypadku, w którym chcielibyśmy mieć wszystkie dodatki. Mnie osobiście ta kwota przeraża bo uważam, że to bardzo dużo. Nie zamierzałam zatem w ogóle inwestować w rozszerzenia do tej gry. Dobra informacja jest jednak taka, że wszystkich dodatków wcale nie trzeba mieć! Mimo, iż Dixit zrobił w mojej rodzinie furorę (w związku z czym byłam zmuszona zainwestować w rozszerzenie) i ląduje na stole dość często, kupiłam do tej pory tylko jedno pudełko z nowymi kartami. Nie ma sensu więc zakładać wielkich wydatków z góry. W rozszerzeniach znajduje się na tyle dużo kart, że nawet jedno z nich w dużym stopniu urozmaici rozgrywkę. Podsumowując:
A w Dixit Odyseja są kulechy ?
Nie ma 🙂 Karty są zupełnie inne niż w podstawowej wersji Dixit 😛