Informacje podstawowe

Autor: Jean-Louis Roubira
Polski wydawca: Rebel
Rok wydania: 2010
Ilość graczy: 3-6
Czas rozgrywki: ok 30 min.
Czym jest Dixit?
Komu zaproponować tę grę?
Dixit ma tak łatwe zasady, żę w zasadzie po zapoznaniu się z nimi, od razu można przystąpić do grania, nawet z osobami, które nigdy wcześniej nie grały w żadną planszówkę.
Uważam, że przy Dixicie świetnie bawić będą się osoby w różnym wieku, można zagrać z dziećmi, ze znajomymi albo zaproponować rozgrywkę w gronie osób starszych. Wśród tych ostatnich ogromnym plusem będzie niezależność językowa tej gry oraz wielkość kart.
Unboxing i pierwsze wrażenie
Mimo, iż pionki będą poruszały się po polach od 0 do 30, to planszy jako takiej w pudełku nie ma, bo to ono pełni funkcję toru wyścigowego.

Pierwsze spojrzenie na karty było dla mnie zaskoczeniem – grafiki z Dixit są abstrakcyjne, dziwne, wieloznaczne i niejasne. Jak skojarzyć tak nierealne obrazy? Co powiedzieć? Na tym właśnie cała zabawa polega 🙂
Wbrew pozorom podanie hasła, które skojarzy z daną kartą jak najwięcej graczy (lecz nie wszyscy!) nie było takie proste. Nie raz towarzysze zaskoczyli mnie wymyślonymi przez siebie podpowiedziami, na które ja nigdy bym nie wpadła. Rozgrywka uświadomiła mi, że o zwykłym ślimaku każdy może myśleć w inny sposób a już na temat ślimaka stojącego przed schodami do nieba mogą powstać cuda!
W fazie, w której usiłujemy odgadnąć tę właściwą kartę trudno powstrzymać się przed wypowiedzeniem na głos swoich przypuszczeń. Interesujące także jest to, co na temat danego skojarzenia wymyślą inni. Może to nieco ukierunkować nasze myśli a nawet spowodować, że zmienimy typ i zagłosujemy na inną kartę. Te momenty kiedy gracze dedukują, są – poza ujawnieniem właściwej karty – najzabawniejsze 🙂
Czasem graczom chwilę zajmowało wybranie jednej karty i wymyślenie do niej odpowiedniego skojarzenia, lecz im dłużej graliśmy w Dixit tym bardziej podobała mi się ta gra. Dostarczyła nam ona świetnej rozrywki w gronie znajomych; mogliśmy się dzięki niej nie tylko pośmiać, ale też lepiej poznać.
Jak grać?
Gracze wybierają kolor pionków oraz znaczników
Przygotowujemy rozgrywkę według instrukcji
Pierwszy gracz zostaje narratorem – wykłada zakrytą kartę na stół i podaje skojarzenie związane z jej treścią
Pozostali gracze wybierają ze swoich talii kartę, która według nich najlepiej obrazuje skojarzenie narratora i kładą ją zakrytą na środku stołu
Narrator zbiera karty, tasuje je wszystkie (łącznie z tą wybraną przez siebie) i rozkłada je odkryte w przypadkowej kolejności
Wszyscy gracze, poza narratorem w tajemnicy głosują, która z kolei karta według nich należy do narratora
Gdy wszyscy zagłosują, odkrywają swoje typy a narrator mówi, która karta była jego i przyznaje punkty graczom według zasad z instrukcji
Królik danego gracza przesuwa się do przodu o tyle pól, ile punktów udało mu się zdobyć podczas rundy
Użyte podczas rundy karty odkładane są na stos kart odrzuconych, gracze dobierają po jednej karcie (uzupełniają talię do 6 kart)

Wygramy, kiedy nasz królik jako pierwszy dotrze do mety. W tym celu musimy zdobyć 30 punktów, zanim zrobią to inni.
Szczegółowy opis zasad znajdziesz TUTAJ
Ocena ogólna
Głównymi jej walorami są według mnie pobudzanie wyobraźni graczy, możliwość główkowania (zgadywania) co poeta miał na myśli i prowokowanie do rozmów nad stołem. To rozmowy sprawiają, że gra jest ciekawa i nie nudzi się szybko.
Mimo, iż wyścig królików ma charakter walki o zwycięstwo, nie odczujemy tutaj typowego ducha rywalizacji. Najważniejsza jest zabawa podczas odgadywania skojarzeń oraz uczucie zdumienia, w jakie nie raz wprawią nas współzawodnicy.
Jeśli natomiast Dixit zagości na naszym stole wiele razy i często w tym samym gronie, karty, które oferuje wersja podstawowa będziemy znali na pamięć. Wtedy chcąc cieszyć się tym tytułem dalej, będziemy zmuszeni zainwestować w dodatki, które wiążą się oczywiście z dodatkowym wydatkiem.
W tej grze zdaje się obowiązywać zasada im nas więcej, tym lepiej. Próbowałam rozgrywki 3-osobowej, lecz uważam, że trójka graczy, to za mało. Szanse powodzenia to 50 na 50, gdyż jedna z 3 kart należy do nas a to zabija sens gry. Nie rozpatruję tego jednak w kategorii wad, gdyż uważam, że gry dla większej ilości osób mogą stanowić okazję do spotkania w szerszym gronie.
Ocena w stałych kategoriach prezentuje się tak:
- wygląd – piękny! Urocze pionki, bardzo ładne grafiki na kartach i plansza symulująca łąkę
- regrywalność – spora, lecz przy dużej częstotliwości rozgrywek karty szybko się opatrzą
- łatwe do opanowania zasady – dla każdego
- stosunek jakości do ceny – kwota, którą trzeba wydać na zakup Dixita waha się od 90 do 120 zł, więc dla mnie zdecydowanie adekwatna do zawartości pudełka
- ilość graczy – im nas więcej tym lepiej a w Dixita zagra nawet 6 osób
- walor edukacyjny – rozwija wyobraźnię i kreatywność, zmusza do kombinowania
Dixit otrzymuje ode mnie ocenę
8/10
Dixit na sesji zdjęciowej
wyścig trwa 🙂 głosowanie karty na ręce karty Dixit